TORALF WEISSE - UNTERNEHMENSMENTOR

WSPIERAM FIRMY, KTÓRE CHCĄ OSIĄGNĄĆ AMBICJNE CELE LUB MUSZĄ ROZWIĄZAĆ WEWNĘTRZNE PROBLEMY. Świadomie unikam słowa „doradztwo”, ponieważ mogłoby to wywołać fałszywe wyobrażenia. Uważam, że sposób myślenia wielu doradców jest często zbyt schematyczny. Choć nie kwestionuję ich ekspertyzy, często brakuje im doświadczenia praktycznego. Nie każde narzędzie, które w teorii wydaje się obiecujące, działa w każdej firmie. A każde, nawet najlepsze, koncepcje zawodzą, gdy ludzie, którzy muszą je wdrożyć, mają z tym trudności. Dlatego postrzegam siebie raczej jako ogniwo łączące klasyczne doradztwo z jego teoretycznymi podejściami z jednej strony, a zarządzanie i pracowników z drugiej. Można to ująć tak: tłumaczę doradztwo na język, który jest zrozumiały dla pracowników w firmie i może być przez nich wdrażany. W swojej pracy świadomie kieruję się kulturą organizacyjną danej firmy i angażuję zarówno kierownictwo, jak i pracowników. W końcu, zwłaszcza w czasach niedoboru wykwalifikowanych pracowników, ludzie są najcenniejszym dobrem w firmie. Rozwijanie ich umiejętności i potencjału w danych warunkach firmy jest warunkiem sukcesu.